Brak przejścia dla pieszych

W tym miejscu łączą się dwa ciągi piesze prowadzone po przeciwnych stronach ulicy. Dochodzi tu do niebezpiecznych sytuacji, w których zarówno kierowca jak i pieszy nie wie lub nie rozumie, kto ma pierwszeństwo przed kim. Dochodzi do scen dantejskich, gdzie z jednej strony kierowcy się zatrzymują, żeby przepuścić pieszego, a gdy pieszy znajdzie się już na jezdni to z drugiej strony kierowcy jadą, często przekraczając dozwoloną prędkość. W tym miejscu dzieci przechodzą przez drogę również do pobliskiej szkoły, co jest dla nich nie lada wyzwaniem i tylko prosi się o tragedię. Proponuję przywrócić tu przejście dla pieszych, które zdaje się było tu dawno temu przed remontem nawierzchni, albo chociaż próg zwalniający, który zmusi kierowców do zdjęcia nogi z gazu i zwiększenia ostrożności.